W ramach małego dopełnienia spektrum, utwór z intra z WA. I jednak nadal nie jestem pewien, którą z tych dwóch tak naprawdę wolę - bo choć WWP miejscami bardziej dopieszczone jakby, to klimat armageddonowy wciąż jakoś bliższy, wraz ze swą estetyką.

Przy tym, w ramach technicznych ciekawostek: łatko-ulepszenia do WA coraz bardziej redukują dystans dzielący te dwie wersje, przy czym w niektórych możliwościach/opcjach technicznych to właśnie WA prowadzi (choćby z rozdzielczościami ekranu powyżej 1024x768). Tak bowiem, dla gry wydanej w 1999 roku nadal wydawane są oficjalne pacze (do prac nad którymi Team17 wyznaczył ponoć dwuosobowy zespół; ostatnia ich łatka ujrzała światło dzienne 28.07) - pomimo promowania oficjalnego następcy tegoż tytułu w postaci właśnie WWP (który w sumie ze wszech miar wygląda jak taki sobie skok na kasę - analizując podobieństwa do poprzednika łatwo można się zgodzić z dość często napotykanym zdaniem, że owe łorld parti powinno być po prostu paczem do WA i liczenie zań jak za autonomiczny produkt jest trochę nie fair wobec fanów serii).

1 komentarz:

Zira pisze...

Dawniej zagrywałam się w Robale, najczęściej w czasie wakacji. to dobra gra. Jedno jest pewne wszystkie dobre ulepszenia i poprawki, nie są złe.