Zaskakująca czasem jest ta ociężałość w wyciąganiu konkretniejszych konkluzji z błędów i przejść. Jakby była w środku świadomość czegoś, zepchnięta jednak i umyślnie zagłuszona. Zupełnie nieracjonalnie. Po ludzku, tak.

Przedziwnie wypaczona bywa (jest) ludzka natura.

Z którą da się jednak co nieco zrobić. Jeśli się tylko chce...

1 komentarz:

Zira pisze...

Masz słuszność