Uważać z czekoladą. Dziś nieco - eksperymentalnie, możnaby rzec - przedawkowałem gorzką, spożywając tabliczkę (100g chybać) na raz, na żołądek niezupełnie pusty... i dopiero przechodzi mi jej działanie. Tak jak to znajoma ujęła, człowiek może się przy takiej niezupełnie odpowiedniej ilości niczym naćpany poczuć. Dziwnie przeładowany energetycznie, jakby. I takiego mniej więcej stanu doświadczyłem. Niekorzystne to jednak uczucie, generalnie - jakby ciśnienie człowiekowi niezdrowo skoczyło, i jakieś remedium musiał odnaleźć - ruch zintensyfikowany, bieg, pompki, cokolwiek. I mimo umyślnego wysiłku stan taki mija często opornie. Jakby nie dało się zrzucić tego z siebie. Nieprzyjemne nieco.

1 komentarz:

Zira pisze...

Przedawkowywanie czegokolwiek jest nebezpieczne nawet tlenu. :)